Chyba dojrzewam do mini-naprawy swojego silnika (nie mogę znaleźć i nie chce mi się już szukać następcy dla Skodziny). Otóż z uwagi na dość znaczne zużycie oleju w mojej czeszce (ostatnio jakieś 0,3-0,4l/1000km) i po przeczytaniu kilku tematów na róznych forach dochodzę do wniosku, ze moje auto ma najprawdopodobniej problem z uszczelniaczami zaworów. Ewentualnie (choć to raczej mało prawdopodobne) wymienić będę musiał pierścienie tłokowe. Powiedzcie mi proszę jakich kosztów mogę się spodziewać? Czy podawana mi kwota minimum 600-700zł za uszczelniacze zaworowe (montaż/demontaż głowicy, planowanie głowicy, uszczelniacze, uszczelka, itp.) plus ewentualnie 500-600zł za pierścionki to poprawna cena?
Słyszałem, ze są magicy wymieniający uszczelniacze bez zdejmowania głowicy - faktycznie tak się da? I czy znacie kogoś w Warszawie/okolicach, kto może takie coś wykonać?
Słyszałem, ze są magicy wymieniający uszczelniacze bez zdejmowania głowicy - faktycznie tak się da? I czy znacie kogoś w Warszawie/okolicach, kto może takie coś wykonać?
Komentarz